W przypadku tego ostatniego odnajdujemy umysł kwantowy. Umysł kwantowy, znany również jako świadomość kwantowa, jest hipotezą, która ma na celu wyjaśnienie koncepcji świadomości. Chociaż ma sporo krytyków, do tego stopnia, że niektórzy uważają jej badaczy za pseudonaukowców, jest to przynajmniej interesująca teoria, która
dla dzieci z klas I-III (6-9 lat), dla dzieci z klas IV-VI (10-12 lat) Liczba stron. 45. 32, 65 zł. zapłać później z. sprawdź. 40,76 zł z dostawą. Produkt: Fizyka kwantowa i jej tajemnice Sheddad Kaid-Salah Ferron. dostawa jutro do 10 miast.
eQ6p. Rozmowa Jana Chwedeńczuka i Tomasza Stawiszyńskiego. Kawiarnia Naukowa Festiwalu Nauki, 21 listopada 2016 r. [1h30min]Nie możesz obejrzeć wykładu? Posłuchaj podcastu: Mechanika kwantowa podważa intuicyjne postrzeganie przez nas rzeczywistości. Na poziomie cząstek elementarnych zostało bowiem empirycznie dowiedzione, że mogą się one znajdować w superpozycji, czyli dwóch stanach jednocześnie. Czy mechanika kwantowa może opisać również zjawiska zachodzące w makroświecie? Czy zburzy to jego obraz, jaki znamy? O tym dyskutowali w Kawiarni Naukowej Festiwalu Nauki redaktor Tomasz Stawiszyński oraz fizyk dr hab. Jan Chwedeńczuk i przybyli na spotkanie słuchacze. Punktem wyjścia do rozważań stał się dla uczestników spotkania kot Schrödingera, czyli eksperyment myślowy nazwany nazwiskiem jego autora a jednocześnie jednego z twórców mechaniki kwantowej, Erwina Schrödingera. W sformułowanym przez niego paradoksie zwierzę jest jednocześnie żywe i martwe. Eksperyment ten pokazuje obrazowo, w jaki sposób przeniesienie zasad mechaniki kwantowej do makroświata zmieniłoby zupełnie nasze postrzeganie rzeczywistości i siebie jako istot w niej funkcjonujących. Czy jednak można tego dokonać w tak prosty sposób? Prowadzący rozmowę redaktor Stawiszyński oraz zabierający głos zgromadzeni na sali słuchacze zadawali wiele pytań, z którymi musiał się zmierzyć gość Kawiarni. Wśród ujawnionych w toku dyskusji problemów pojawił się niedostatek naszego języka, który dobrze opisuje doświadczaną przez każdego człowieka rzeczywistość, ale nie przekłada się prosto na język mechaniki kwantowej. Mimo tego, zastanawiano się, czy i jak zjawiska zachodzące w mikroświecie znajdują odzwierciedlenie w znanej nam rzeczywistości, także w aspekcie metafizycznym. Fizyk tłumaczył nawet, czy mechanika kwantowa – jak chciałby Fritjof Capra, autor książki „Tao fizyki” – jest komplementarna z religiami Dalekiego Wschodu, czy można za jej pomocą wytłumaczyć fenomen bilokacji Ojca Pio (nie można!) oraz czy ludzie mogą odczuwać splątanie kwantowe. Wszystko w załączonym filmie z dyskusji. Zapraszamy do oglądania. *** Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach Polska.
Non stop gdzie nie spojrzymy tam ostatnio te dwa pojęcia jak, prawo przyciągania i fizyka kwantowa, pojawiają się jak grzyby po deszczu. Każdy słyszał ale nikt nie wie o co chodzi. Sama słyszałam tylko pogłoski o zderzaczu hadronów i bozonach i cząstkach elementarnych. Cięgle też słyszę o tym że prawo przyciągania ma powiązania z fizyką kwantową. Co jak co ale z prawem przyciągania mam styczność na co dzień (zresztą jak każdy), ale niewielu rozumie, ba a nawet ma świadomość istnienia czegoś takiego. W pierwszej kolejności najlepiej skojarzyć sobie książkę J. Murphyego "Potęga podświadomości", Która opisuje pozytywne aspekty i tłumaczy dokładnie jak działa prawo przyciągania. Wielu z nas cytuje: zadziałało prawo Murphyego. (to już inny Murphy). Wszystko co złego ma się stać to się stanie. I tutaj mam ochotę jednego z drugim - cytującego zjechać za to w jaki sposób myślą. Kolejny raz zadziwia mnie ludzka skłonność do negatywnego myślenia. Otóż prawo przyciągania nie działa tylko w tą stronę bo jeśli ma się wydarzyć coś dobrego przyciągnie jeszcze więcej dobra. Więc skoro można przyciągnąć dobre rzeczy to dlaczego do jasnej anielki, i po jaką cholerę używamy ciemnej strony prawa przyciągania. Prawo przyciągania działa w dwie strony i dla niewtajemniczonych powiem że nie chodzi o grawitacje (jak niektóra ciemnota kojarzy - no sory, ale tak to trzeba nazwać ). (Dlaczego nikt nie skojarzy tego z magnesem?). Co to jest to prawo przyciągania? Dlaczego magnes? No cóż magnes przyciąga (chociaż może też odpychać), ale mówimy tu o takim mentalnym magnesie. Nasz umysł jest właśnie takim magnesem. Nasze myśli, które też są energią i mają określoną częstotliwość, przyciągają rzeczy o podobnej częstotliwości. Mówiąc po ludzku przyciągamy to o czym intensywnie myślimy, a nawet bardziej to jak się czujemy - bo to emocje bardziej sterują siłą naszych myśli. Jeszcze prościej - załóżmy że zostawiamy rower na ulicy i przypinamy go kilkoma zapinkami i łańcuchami z ogromną obawą że ktoś go ukradnie i tak się rzeczywiście stanie. Ileż to razy coś czego się baliśmy, wydarzyło się. To jest właśnie ta ciemna strona prawa przyciągania. Osobiście wolę mówić o tej pozytywnej. Czyli gdy myślom towarzyszy radość, entuzjazm i tym podobne, gdy o czymś marzymy, czegoś pragniemy (co nie działa na szkodę drugiej osoby), to, to do siebie przyciągamy. Pragniesz wymarzonej pracy, osiągnięcia jakiegoś sukcesu, jakiejś rzeczy - dostaniesz to. Teraz każdy pomyśli cóż to za magia? To i tak nie zadziała... itd. Błąd. Po pierwsze wszystko co mówicie typu: nie działa, nie potrafię, nie umiem nie dam rady - wszystko to stwarzacie w swojej głowie. Po drugie to nie żadna magia i wcale tak to nie działa. By prawo przyciągania działało potrzebnych jest kilka kluczy: 1. Odważyć się o czymś marzyć bez względu na to czy jest to możliwe do osiągnięcia czy nie. 2. Zapomnieć o słowie "NIE" (nie chce być chora, nie chce mieć problemów, nie mam pieniędzy) Każde nie potęguje słowo po nim. 3. Emocje - odczuwanie radości, ekscytacji. 4. Wizualizacja na jak najwyższym poziomie - np nawet zapachów, smaków dźwięków (siedząc w fotelu poczuj jak dłonie dotykają skóry na kierownicy, usłysz dźwięk silnika, poczuj zapach wiatru, lub benzyny jak kto woli.) (usłysz szum morza, poczuj piasek pod stopami i smak drinka z pomarańczą). 5. Działanie - bez jakiegokolwiek ruchu nie da się nic osiągnąć. Zacznij działać a okoliczności sprzyjające się pojawią. (wymarzona praca nie przyjdzie do ciebie jeśli najpierw nie zaczniesz jej szukać) ( jeśli chcesz wygrać w zawodach musisz się do nich przygotować). Działaj rób cokolwiek co przybliży cię do upragnionej rzeczy - np. jazda testowa. 6. Cierpliwie czekaj i nigdy nie wątp. - Czasami od pewnych marzeń odstępujemy na rzecz jeszcze lepszych, więc nie martwmy się że jakieś marzenie się nie spełnia, może zamienia się miejscem z jakimś innym. Na niektóre rzeczy potrzeba też czasu. 7. Wdzięczność - zawsze bądź wdzięczny za to co już masz i za to co wydarzy się w przyszłości. Dzięki temu przyciągasz jeszcze więcej rzeczy, za które możesz być wdzięczny itd. 8. NAJWAŻNIEJSZE. Chcieć czegoś, ale tego nie potrzebować. Zmierzając powoli do dalszej części. Nasze myśli mają wpływ na nasze życie. Nikt nie zatańczy za nas naszego tańca. Większość ludzi wierzy w przeznaczenie, że są zdani na zewnętrzne okoliczności. Każdy jest odpowiedzialny za swoje życie i to jakie ono jest zależy właśnie od Ciebie. TAK TY MASZ KONTROLE NAD SWOIM ŻYCIEM! I tutaj żebym znowu nie została źle zrozumiana przez egoistów. Nad niektórymi rzeczami, jak pogoda, przyroda, czy druga osoba, nie mamy kontroli, ale możemy decydować o tym co chcemy robić, jakich chcemy przyjaciół, życiowych partnerów, jaką prace, gdzie chcemy pojechać, jaki rekord pobić. Wszystko pięknie ładnie, a co z ta fizyką kwantową? Sama niewiele wiem, ale temat bardzo mnie zainteresował i rozpoczęłam poszukiwania. Zamierzam przeczytać książkę "Fizyka kwantowa dla filozofów" - jeśli czegoś więcej się dowiem to sprostuje, a teraz proszę o wybaczenie jeśli nie do końca jasno opisze o co mi chodzi. Niestety nie jestem ścisłowcem i matematyczne wzory to dla mnie czarna magia. Gdyby jednak nie dwa słowa: Myśl i energia pewnie nigdy nie skojarzyłabym że filozofia prawa przyciągania to fizyka kwantowa. Ogólnie chodzi o to że myśl jest najpotężniejsza - co już wyjaśniłam powyżej. Druga sprawa że wszystko co nas otacza jest energią. Patrz Einstein i jego sławne E=MC2. Istnieje w związku z tym tgz. filozofia matrixa. Wszystko co widzimy jest tylko iluzją - zagęszczoną formą energii o określonej wibracji czy częstotliwości. Jedyne co istnieje to energia ("Łyżka nie istnieje".) To czemu poświęcamy uwagę zmienia swoją wibrację. "Obserwator ma wpływ na wynik doświadczenia". Czyli każda nasza myśl zmienia przedmiot o którym myślimy. Myśli były początkiem największych przedsięwzięć w historii ludzkości. Dlatego że ktoś o czymś pomyślał - wpadł na jakiś pomysł, rozwinęło się wiele technologi, a nasze życie stało się trochę łatwiejsze. Wystarczy popatrzeć jakimi wizjonerami byli Henry Ford czy Nikola Tesla. Ciekawostka: W książce i filmie "Sekret" występuje ciekawe porównanie boga i energii: Istniała od zawsze. Nie da się jej stworzyć ani zniszczyć. Przekształca się w coś innego. (tekst nie jest dosłowny napisałam jedynie jak to zrozumiałam). Pozdrawiam. To chyba najdłuższy tekst jaki napisałam do tej pory na tym blogu. Film "The Secret" - na początku artykułu znajduje się wycięty i nieopublikowany w filmie fragment. Zastanawia mnie tylko dlaczego, bo jest genialny. Dla bardziej zainteresowanych: - - nasze myśli tworzą naszą rzeczywistość. Oraz opcja bardziej naukowa:
Jak działa Wszechświat? Wielu to czuje, inni opisują. Wszystko razem staje się komplementarnym wzorem- jeśli dostrzegamy jego zasadę i formułę- Wszechświat jawi się jako żywy organizm, z mechanizmami, które są logiczne i uporządkowane. Jak to jest- poczytajcie. Po prostu. Codzienne życie postrzegane przez nasze 5 zmysłów nie jest tym, za co je uważamy. Fizyka kwantowa pokazała, że przestrzeń i czas to iluzja percepcji. Dlatego nasze ciała nie mogą być prawdziwe, jeśli zajmują przestrzeń. W 1909 roku na uniwersytecie w Manchesterze, Ernest Rutherford przeprowadził doświadczenie ukazujące wnętrze atomu. Naukowcy byli zaszokowani tym, że atom jest niemal w całości pustą przestrzenią. Powstało pytanie: Jak ten pusty atom tworzy materialny świat dookoła nas? Nasza prawdziwa świadomość nie znajduje się w głowie, ani w naszych ciałach. Ale iluzja indywidualnej, odseparowanej fizyczności i dezinformacja na temat naszego prawdziwego pochodzenia, stworzyła koncept, że wszyscy myślimy niezależnie. Dzięki temu nieporozumieniu, wydaje się niemożliwe udowodnić naukowo telepatię, sprzężenie umysłów, mediumizm i inne fenomeny polegające na przesyłaniu informacji bez fizycznej komunikacji. Ale jeśli zrozumiesz, że istnieje duchowe powiązanie pomiędzy wszystkimi rzeczami we wszechświecie, a my jesteśmy częścią jednej, zbiorowej świadomości, zwanej boską- żaden fenomen nie będzie niewytłumaczalny. To proste zrozumienie wypełnia luki współczesnych religii, wyjaśnia reinkarnację, déja-vu, przewidywanie przyszłości i każde wydarzenie kiedykolwiek doświadczone przez człowieka. Pusta materia stanowiąca podstawowy konstrukt widzialnej egzystencji, jest budowana i modelowana poprzez intencje. To oznacza, że świadomość kształtuje naszą rzeczywistość. Zrozumiałe, iż dla większości wydaje się to trudne do zaakceptowania. We współczesnych czasach jesteśmy od dziecka uczeni jak myśleć racjonalnie. Lewo-półkulowa metoda edukacji czyni więcej szkody, niż się wydaje. To właśnie lewa półkula odpowiada za logikę, detale, fakty, wzory, praktyczność, naukę i kalkulację. Prawa półkula odpowiada za intuicję, symbole, obrazy, podejmowanie ryzyka, filozofię i religię. Dzięki nieustającemu wpływowi rządu na program nauczania, kolejne pokolenia młodych są zmuszane do koncentrowania się tylko na faktach, figurach i liczbach. Powtarzanie wykorzystywane jest, aby trenować podświadomość dzieci w przyswajaniu programowania. Dzieci nie nagradza się za kwestionowanie tego, czego są uczone. Są za to wyśmiewane. Dzieci, które ślepo akceptują informacje jako absolutną prawdę i przywołują ją na komendę podczas sprawdzianu, później podejmują decyzje w rządzie o naszym prawie, medycynie, biznesie- na każdym wpływowym stanowisku. Najbardziej szkodliwym efektem odejścia od holistycznego pojmowania całym mózgiem i myślenia tylko lewą półkulą jest stłumienie aspektu żeńskiego. Każdy mężczyzna i kobieta ma żeńskie i męskie aspekty. Nie ma to nic wspólnego z płcią. To aspekty lewej i prawej półkuli. Yin i Yang, czarne i białe, jasne i ciemne, oraz inne dualizmy. Oba- istotne dla naszego duchowego i fizyczne zdrowia. W starożytnym Egipcie to kobiety rządziły tronem. Mężczyźni, których one wybierały na męża, zostawali faraonami. Obrazuje to tradycję Bogini którą zniszczono, by wprowadzić społeczeństwo patriarchalne, zdominowane przez mężczyzn i widoczne we wszystkich głównych religiach. Stłumienie aspektu żeńskiego i zmuszanie ludzi do myślenia lewą półkulą, zamknęło ludzi na naturalną zdolność odczuwania ziemskiej, kosmicznej i osobistej energii. Tradycje szamanów, magów, uzdrawiaczy, stały się nielegalne i ośmieszane. Traktuje się je jako fantastykę. Każda religia tłumaczy, że jesteśmy dziećmi Boga i mamy jego cząstkę w sobie. Jeśli wymażesz antropomorficzne pojęcie Boga i załapiesz, że Bóg to nic więcej jak duchowa sieć łącząca wszystkie rzeczy, wszystkie teksty religijne nabiorą sensu. Nasze ciała to tylko statki, przenoszące nasze dusze, zbierające doświadczenia dla boskiego umysłu. Tak właśnie przebiega ewolucja. Naukowo udowodniono, że wszystkie gatunki rozwijają się w coraz wyżej uorganizowane. Pamięć gatunkowa wszystkich istot, pozwala nowo narodzonym automatycznie znać szczegółowe sekwencje behawioralne, których matka nie musi ich uczyć. Właśnie ta właśnie wiedza pozwala gatunkom na rozwój. Jak piszę Lyall Watson, japońscy naukowcy zaobserwowali „Efekt setnej małpy” w 1952 r. Odkryli, że nowe umiejętności nabyte przez pewien procent odseparowanych małp, stają się naturalną umiejętnością całego gatunku. To kolejne świadectwo kolektywnej świadomości międzygatunkowej. Wszystko ma naturalne wibracje: od atomów po krańce wszechświata. Aby zobaczyć powiązania między Ziemią a naszymi ciałami, przyjrzyj się centrom harmonicznym – lepiej znanym jako czakry. Podobnie jak punkty harmoniczne strun gitary, są to miejsca, w których skupiają się nasze wibracje. W filozofiach wschodnich, owe siedem czakr, to klucz do przywracania równowagi w ciałach fizycznym i duchowym. Nasza Ziemia także posiada 7 czakr położonych w równych odległościach od siebie. Na każdym kontynencie jest jedno takie centrum. Czakra Podstawy znajduje się w Mount Shasta w Kalifornii, Czakra Sakralna jest na Wyspie Słońca na jeziorze Titicaca w Ameryce Południowej. Czakra Splotu Solarnego, znajduje się w Uluru-Katatjuta, w Australii. Czakra Serca w Glastonbury-Shaftesbury w Anglii, Czakra Gardła w egipskiej Gizie, tam gdzie piramidy, Czakra Trzeciego Oka znajduje się w Kuh-e Malek Siah w Iranie, a czakra Korony na górze Kailash w Tybecie. Od strony naukowej można to wyjaśnić bardzo klarownie: w jądrze Ziemi znajduje się skrystalizowane, stopione żelazo, które rezonuje z częstotliwością ok. 7 Hz. Wszędzie na Ziemi istnieją energetyczne wiry, przez które emitowana jest energia elektromagnetyczna. Jest też kilka wirów wzdłuż równika, gdzie zdarzają się dziwne anomalie, jak awarie radia, czy błędy kompasów, a także zniknięcia statków i samolotów. Mogliście słyszeć o niektórych. Nieuchwytna część naszego istnienia– emocje, są rezonansem prawdziwej rzeczywistości wyższej świadomości. Jeżeli emocje są częścią sfery, której nie doświadczamy pięcioma zmysłami, to jak to się dzieje, że jesteśmy ich świadomi? To, co większość osób uważa za emocje, tak naprawdę nimi nie jest. Doświadczamy tylko fizycznych przejawów emocji. Np. złość powoduje zakłócenia w psychice, które objawiają się jako Ego. Wywołują przyspieszenie akcji serca, wzrost temperatury ciała, oraz wiele innych fizycznych objawów świadczących o przeżywaniu stanu złości. Tak, jak muzyka z radia, jest fizyczną manifestacją niematerialnego sygnału, tak nasze doświadczanie emocji jest przejawieniem niematerialnego sygnału. Wykazano, iż nasze emocje mają określone częstotliwości. Istnieją tylko dwa rodzaje emocji jakich doświadczają ludzie: Strach i Miłość. Wszystkie inne wywodzą się bezpośrednio od nich. Strach, ma długą i powolną częstotliwość wibracji, podczas gdy Miłość ma bardzo krótką i wysoką częstotliwość. Żeby zobrazować wibracje – podstawę naszego bytu, Hanz Jenny w latach 40-tych stworzył Cymatykę, wykazując, że gdy wibracja dźwiękowa przechodzi przez jakiś nośnik, tworzy adekwatny wzór. Gdy częstotliwość rośnie, wzór staje się bardziej złożony. To właśnie dzieje się z Ziemią i z Ludzkością. Ludzkie DNA (złożone z węgla, tlenu, wodoru i azotu), zawiera 64 potencjalne kody aminokwasów. Zgodnie z logiką, wszystkie 64 kody powinny być aktywne. Jednak obecnie aktywne jest tylko 20. Przełącznikiem, który kody włącza i wyłącza, jest to, co zwiemy emocjami- oto bezpośredni związek wzorców emocjonalnych z ludzkim materiałem genetycznym. Lęk jest długą, powolną falą emocji, która dotyka relatywnie niewielu punktów łańcucha DNA- zatem człowiek żyjący w stanie lęku, jest ograniczony niewielką ilością antenek, dostępnych dla niego. Człowiek żyjący w miłości (wyższa częstotliwość o krótszej fali), ma więcej potencjalnych miejsc do kodowania wzdłuż genetycznego wzorca. Tak właśnie przedstawia się związek między emocjami i genetyką. Władimir Poponin umieścił określoną ilość cząsteczek światła zwanych fotonami wewnątrz próżniowej probówki. Fotony były rozproszone. Gdy włożono do tejże probówki fragment ludzkiego kodu DNA, odkryto, iż wszystkie fotony zgromadziły się wokół kodu DNA. Po usunięciu próbki DNA, fotony pozostały ustawione w jego kształcie, pomimo iż DNA już nie było. Był to tzw. Eksperyment Fantomowego DNA. Naukowcy wypełniają dziś istotną lukę między światem fizycznym a eterycznym, czy duchowym. Nasze emocje wpływają bezpośrednio na strukturę naszego DNA, które kształtuje świat fizyczny doświadczany przez nas na co dzień. Przekazy pozostawione nam przez starożytnych, były czymś więcej niż tylko przepowiedniami ogólnoświatowego rządu, czy Nowego Porządku Świata. Rotacje i orbity wszystkich ciał niebieskich naszego wszechświata, służyły jako zegar wyznaczający zmiany. Pomagało to starożytnym zrozumieć, że zmiany ciał niebieskich, są odzwierciedleniem zmian całego istnienia. 21 Grudnia 2012 to data naturalnego przejścia z jednej formy energetycznej do innej. Transcendentalna ewolucja człowieka. Data ta to tzw. „punkt zero”. Nasze Słońce, jak i Ziemia tracą swoje pola magnetyczne, a ruch obrotowy Ziemi zwalnia. W tym samym czasie jej częstotliwość rezonansowa, zwana Rezonansem Schumana, wzrasta, zgodnie z przewidywalną sekwencją ciągów Fibonnacci’ego. Na poziomie komórkowym, nasze ciało reaguje na puls elektromagnetyczny. Starożytni nazwali to ‚Świętym Układem’. Komórki otrzymują specyficzny puls z mózgu, który odbiera go od serca, które z kolei bierze puls z Ziemi. Jej puls pochodzi z Układu Słonecznego, a ten z kolei czerpie z pulsu Galaktyki, a w końcu- z całego wszechświata. Dosłownie, dzielimy puls ze wszystkim, co jest. To kolejny przykład na to, że wszystko jest jedną całością. Odkąd naukowcy zaczęli zapisywać ziemski puls, pozostawał on na poziomie ok. 7,8 cykli na sekundę. Była to wartość stała, aż do roku 1986/1987. Wtedy gwałtownie zaczął wzrastać do ok. 9 cykli/s w 1996 roku. Tak więc w ciągu dziesięciolecia wzrósł o 2 cykle/s. Co to oznacza dla ludzkości? Tak jak w Cymatyce wyższe częstotliwości powodowały bardziej złożone struktury, tak teraz doświadczamy wielkiej zmiany wibracji fizycznych i duchowych. Trudno pojąć, co dokładnie stanie się z naszymi ciałami fizycznymi, ale starożytne teksty, szkoły mistyczne i tajne zakony– wszystkie przekazują wskazówki jakiego rodzaju czeka nas doświadczenie. „Człowiek zmienia się w formę światła /nie z tego świata”- Szmaragdowe Tablice Thotha. „Nie będzie cierpieć bólu śmierci, kiedy nadejdę w chwale”. „Zostanie zmieniony w mgnieniu oka w nieśmiertelnego”. „W naszych ciałach zobaczymy naszych stwórców”. Księga Mormonów. Tybetańska Księga Umarłych wyjaśnia, że różne kody wibracyjne tworzą warunki do wejścia w stan buddy. Podobne treści zawiera Egipska „Nuith”. Zaczyna się zmiana epok. Transcendentalny okres kolosalnych zmian dla ludzkości. Ludzie nieprzystosowani, nie będą w stanie poradzić sobie z gwałtownymi zmianami w psychice. Jedynym sposobem by przygotować się na to co ma nadejść jest to, czego poszukiwaliśmy całe życie: Prawda. Nie prawda o rządzie, handlu, religii, terroryzmie, lub czymkolwiek zewnętrznym, ale prawda o nas samych, o naszej wszechmocy, duchowości, psychice- i o naszym cieniu. W zachodniej kulturze, jesteśmy uczeni, że „bycie normalnym”, sprowadza się do stanu permanentnego szczęścia, bez smutków, kochającym, nigdy wściekłym. Wybaczającym, a nigdy zazdrosnym. Brzmi to wiarygodnie, ale tak nie jest. Nie powinniśmy tłumić negatywnych emocji, gdyż wywołuje to dysharmonię. By stawić czoła naszym emocjom, musimy je uznać i pozwolić im spełniać ich edukacyjne zadania. Starożytni Esseńczycy pozostawili nauki sięgające 6000 lat wstecz. Uczyli, że nasze relacje z innymi, ze światem i wydarzeniami są naszym lustrem, odzwierciedleniem części naszej natury, która wymaga oczyszczenia. Gregg Braden wspaniale wyjaśnia te kwestie w swoich pracach. Jego studia przyczyniły się znacząco do połączenia nauki i duchowości. Ważne jest by zrozumieć, że gdy boisz się straty, śmierci, wojny, terroryzmu czy zmian, dajesz innym sposobność kontrolowania ciebie. Gdy walczysz z biedą, rasizmem, czy o wolność, zewnętrznie starasz się stłumić problem, któremu powinieneś stawić czoła w swoim wnętrzu. Takie sytuacje są lustrami naszych lęków. Dlatego ważne jest, by kochać. Kochać nie tylko tych, którzy są nam przyjaźni, ale w szczególności kochać wrogów. Zrozum, że materialny świat jest tylko fizyczną manifestacją lęku lub miłości obecnych w twojej świadomości. To proste. Wszystko z czym się musisz zmierzyć w życiu staje przed tobą. Gdy chcesz zobaczyć jakie są twoje prawdziwe wewnętrzne lęki, przeanalizuj swoje pragnienia i zahamowania. Nie bój się niczego. Nawet planów wąskiej elity przywódców materialnego świata, którzy od tysięcy lat manipulują ludzkością. Tak było, aż do teraz. System wmawiał nam, że zatroszczy się o nasze bezpieczeństwo. Zgadzamy się na to bezwolnie i ochoczo. Obwiniajmy więc naszą niepewność, która pozwala kwitnąć systemom manipulacji. To z jej powodu nie możemy się uwolnić. Ron Sekley z wydziału Chemii Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley, wykazał iż DNA działa jako antena zarządzająca rozwojem komórkowym, jako antena pierwotnej funkcji, którą spełnia DNA. Jest emiterem i odbiornikiem fotonów– światła oraz fononów– dźwięku. Dla rozwoju komórkowego oznacza to, że spiralne zwoje DNA odbierają duchową energię miłości i emitują ją, manifestując w polu kwantowym, czyli fizycznej materii ciała. To częstotliwości w Hercach (Hz), czyli cykle na sekundę, do których muzycy mogą dostroić instrumenty. To skala muzyczna Stwórcy: oryginalne solfeggio przez 3000 lat ukryte w Biblii. Antyczny kapłan wiedział jak lewitować, przemieszczać megality, jak budować piramidy- miał masońską wiedzę starszą niż antyczny Egipt. Posiadanie wiedzy o funkcjonalności częstotliwości, dawało możliwość tworzenia, destrukcji i czynienia cudów upoważnionym osobom. Pamiętaj zawsze: Możesz wejść do ciemnego pokoju, pełnego zła- i zapalić małą świeczkę, a ciemność natychmiast zniknie. Ale nie da się zrobić odwrotnie. Nie da się wygasić światła pokoju wypełnionego prawdą, mądrością i prawością, zadowoleniem, zdrowiem i harmonią z uniwersalną potęgą, wchodząc tam z jakąkolwiek ilością ciemności. To metafora, o której często rozmyślam, gdy wydaje mi się, że nie mam mocy. To wspaniała lekcja dla mnie i dla wszystkich: dowiedzieć się, że jesteśmy po zwycięskiej stronie. I na końcu zwyciężymy. Zrozum, że nie ma żadnej bitwy do wygrania, żadnej wojny. Nie trzeba będzie użyć żadnej broni, ani na nikogo podnieść ręki. Większość ludzi zastanawia się jak to możliwe, że zwycięstwo zależy od każdego z nas z osobna- czy pojedyncza osoba może robić różnicę. Pytają, czy skoro wszystko jest takie proste, a informacje te są dostępne dla każdego, czemu ktoś nie stawił czoła swoim lękom i nie zmienił świata dla innych? To najtrudniejsza i najpiękniejsza zagadka w naszym życiu. Twoja rzeczywistość dotyczy Ciebie i tylko Ciebie. Twoja ciekawość doprowadziła Cię do tych informacji, by spełnić pewne zadanie w Twoim życiu. By dowieść, że wszechświat jest hologramem, profesor matematyki z Uniwersytetu Yale opracował wzór, nazwany od jego nazwiska „Zbiorem Mandelbrota”, który wydaje się być na pozór zdezorganizowany. Lecz niezależnie jak bardzo przybliżysz całą strukturę, zawsze odnajdziesz taki sam kształt w całości. Każdy fraktal, dzielony w nieskończoność, zawsze zawiera obraz całości. Ale najważniejsze jest, że gdy jeden fraktal zmieni swój wzór, cała struktura zmieni się razem z nim. To oznacza, że nie trzeba budzić całego świata. Nie ma sensu informować 6 miliardów ludzi świata o tym przesłaniu. Ważne jest byś Ty sam nauczył się stawiać czoła swoim wewnętrznym lękom i nauczył się kochać. Gdy zobaczysz swoje lęki takimi jakimi są i zapanujesz nad emocjami, staniesz się WOLNY. Fragment tekstu ( napisy) z filmu: Esoteric Agenda