Pod koniec roku na Wyspach Kanaryjskich nie doświadczysz wykańczających upałów. Średnia temperatura powietrza to 21 stopni, a temperatura wody jest niewiele chłodniejsza. Może nie są to doskonałe warunki do kąpieli, ale na zwiedzanie wyspy – jak najbardziej! Podrzucam listę ciekawych miejsc, którymi chwali się region Fuertaventura: A na własną rękę zwiedziłam resztę nieczynnego kombinatu metalurgicznego (do czynnego i tak by mnie nie wpuścili). Wycieczka do wielkiego pieca I pod wielki piec też Mam też kilka luźnych wniosków. wynajmij samochód z odbiorem na lotnisku w Dubaju (tak będzie najwygodniej – nie będziesz się martwił o dojazd z lotniska do hotelu, bo będziesz miał już do dyspozycji samochód), niektóre auta są dostępne bez kaucji (ale w sezonie może być trudnej je znaleźć), sprawdź niżej zestawienie tanich samochodów dostępnych w Dubaju Fujairah • Muscat • Pustynia Wahiba • Nizwa • Al Ain • Abu Dhabi • Dubaj Hipernowoczesność i tradycja, kapiące złotem centra handlowe Ostatnią rzeczą, o której nie powinieneś/powinnaś zapominać w trakcie planowania wyjazdu do Turcji jest prywatne ubezpieczenie na czas podróży, obejmujące także potencjalne koszty leczenia związane z COVID-19. W czasie naszych licznych podróży ubezpieczenie niejednokrotnie przydawało nam się z różnych powodów (wizyta lekarska Pożegnaj się z dużymi grupami wycieczkowymi i zacznij zwiedzać Muzea Watykańskie na własną rękę dzięki aplikacji POPGuide! Aplikacja zawiera interesujące opowieści o ponad 15 ciekawych miejscach rozsianych po Muzeach Watykańskich. Wystarczy, że podłączysz słuchawki i ruszysz na spacer. Frying Pan Adventures - wycieczki trasami najciekawszych kuchni Dubaju, w stylach street food, hinduskim, arabskim, ekskluzywnym i wielu innych. koniecznie poszukajcie na własną rękę miejsc, gdzie stołują się lokalni mieszkańcy. Fot. Frying Pan Adventures. Jedzenie w Dubaju to nie tylko przygoda dla zmysłu smaku. Podróże na własną rękę. Zbiór praktycznych porad oraz inspiracji podróżniczych. Sprawdź! Czy aby warto wybrać nocne zwiedzanie? Napisał Stanley 3 Jeśli wybierasz się w podróż do Izraela na własną rękę, musisz pamiętać, że lotnisko Ovda znajduje się na środku pustyni. Na szczęście wydostanie się z niego nie jest trudne. Do wyboru masz: taksówkę (ok. 20 USD), busy Eilatshuttle (bilet 8 USD) oraz. najtańszą opcję (z której korzystaliśmy) zielony autobus linii 282 Egged. Poradnik Kambodża rozpoczynamy od tematu lotów. Sieć połączeń lotniczych między Kambodżą, a naszym krajem jest obecnie słabo rozwinięta. Niestety na chwilę obecną nie ma bezpośredniego połączenia lotniczego z Polski. Nie oznacza to jednak, że dotarcie i zwiedzanie Kambodży jest niemożliwe. Najprościej dolecieć najpierw do 92yeKl. Emiraty Arabskie to coraz popularniejszy kierunek turystyczny na wakacje wśród polskich turystów. Przyciąga bogactwo kraju, nowoczesne miasta, luksusowe kurorty, piaszczyste plaże, krystaliczna woda oraz słoneczna pogoda. To arabskie państwo na Bliskim Wschodzie, jest ulokowane nad Zatoką Perską i Omańską. W jego skład wchodzi siedem emiratów: Dubaj, Abu Dhabi, Szardża, Adżman, Umm al-Kajwajn, Ras al-Chajma i Fudżajra. Wizytówką Emiratów Arabskich jest miasto Dubaj. Jego infrastruktura przyciąga rozmachem i zapewnia liczne atrakcje. Będąc w mieście należy nastawić się na zwiedzanie najważniejszych obiektów, takich jak Burj Kalifa (najwyższy wieżowiec na świecie, którego taras widokowy – At the Top – mieści się na 124 piętrze, 442 metry nad ziemią), Burj al-Arab (efektowny wieżowiec w kształcie żagla), Palm Jumerirach (zespół sztucznych wysp wybudowanych na podobieństwo palmy), Dubai Mall (największe centrum handlowe o powierzchni przeszło 112 ha), kompleksy wieżowców (np. Emirates Towers, Dubai World Trade Center) a także meczety (Wielki Meczet czy Meczet Jumeirah). Dużą popularnością wśród turystów w Dubaju cieszą się też wycieczki kolejką, przecinającą Palm Jumerirach, pozwalającą podziwiać z odległości Dubai Marina, i kończącą swoją podróż w pełnym przepychu Hotelu Atlantis. Dubaj to nie tylko zwiedzanie. Na jakie atrakcje możemy liczyć? Dla rodzin z dziećmi idealnym miejscem będzie Park Wodny Aquadventure, Park Wodny Wild Wadi lub Dubai Aquarium & Underwater Zoo. Jeśli lubimy adrenalinę, wybierzmy się na wycieczki samochodami terenowymi lub łodzią motorową. Fakt, że Dubaj otacza pustynia nie przeszkadza temu, by uprawić tam narciarstwo lub snowboarding – umożliwi nam to zabudowany stok narciarki Ski Dubai. Po dniu pełnym wrażeń polecamy wieczorem udać się Dubai Mall, obok którego (w odstępach czasu) odbywa się zapierający dech w piersiach pokaz fontann. Poruszanie po Dubaju jest intuicyjne i dobrze zorganizowane. Najtańszym i najszybszym środkiem transportu jest metro, a miasto posiada dwie połączone ze sobą linie. Dojedziemy nim w najczęściej odwiedzane miejsca Dubaju, dzięki czemu jesteśmy w stanie zorganizować wycieczki objazdowe po mieście nawet na własną rękę. Na krótszych dystansach polecamy poruszanie się taksówkami. Wyjazd do Dubaju może, ale nie musi być olbrzymim wydatkiem. Wszystko zależy od rodzaju wykupionej wycieczki, warto więc szukać ofert Dubaj last minute, jeśli chcemy zaoszczędzić trochę pieniędzy. Co istotne, ponieważ Dubaj to popularny port tranzytowy na przeloty samolotem do Azji i Afryki, warto wybrać opcję przedłużonego transferu w tym bliskowschodnim mieście – już kilkanaście godzin pozwoli nam zwiedzić 3-4 atrakcje. Do „jednodniowego” zwiedzania miasta w trakcie tranzytu uprawnia wiza – wydawana od ręki na lotnisku. Travel Shops poleca: Dubaj Nie chciałbym, żeby wyszło tak, że w pierwszym akapicie od razu pada odpowiedź na pytanie zadane w tytule. Należy jednak nadmienić, że wycieczka do Dubaju odbyła się, gdy w Warszawie pizgało złem, temperatura była bliska zeru, a w tym czasie w Zjednoczonych Emiratach Arabskich turyści kąpali się beztrosko w ciepłych wodach Zatoki Perskiej. Jeżeli dodamy do tego loty weekendowe, czyli wylot po godzinie 16, a powrót do Warszawy w poniedziałkowy poranek, to odpowiedź wydaje się być dość prosta do odgadnięcia. Dlaczego wycieczka do Dubaju? Zwiedzanie Dubaju to już po raz kolejny była dla nas duża przyjemność. Pierwszy raz mieliśmy okazję być tutaj w jednym z najgorętszych miesięcy w roku (czerwiec 😀 ). Potem zaczepiliśmy o Zjednoczone Emiraty Arabskie podczas naszej podróży na Filipiny. Wszak Dubaj jest świetną bazą, żeby polecieć gdzieś dalej (np. na Sri Lankę, Malediwy czy do Indii). Można też wybrać się na wycieczkę do Omanu, którą odbyliśmy ponad 3 lata temu i wciąż ją od czasu do czasu wspominamy. Tym razem plan był taki, że jest to „jedynie” weekend w Dubaju i tyle. Krótki odpoczynek, plażowanie, spacerowanie, cieszenie się słońcem i wracamy do domu. Na pytanie: „czy warto?” Odpowiadamy: ZDECYDOWANIE TAK. Oderwanie się od codziennych obowiązków i zastąpienie szarzyzny, którą widzimy codziennie za oknem, słoneczną pogodą, to było coś czego potrzebowaliśmy. I coś co każdemu polecamy! Wiza do Dubaju: Jeszcze do 2014 roku obywatele RP, którzy chcieli odwiedzić Zjednoczone Emiraty Arabskie, musieli ubiegać się o promesę wizową. Nie miało to nic wspólnego z tanią podróżą bowiem kosztowała ona 480 PLN i jeżeli dobrze pamiętam pozwalała na jednorazowy wjazd do tego kraju. To już jednak historia, a od tego czasu w paszportach zaroiło się od nowych pieczątek z ZEA. Teraz wjazd do tego kraju jest bezpłatny. Nic nie trzeba wcześniej wypełniać, lądujemy na lotnisku czy to DXB, DWC czy w Abu Zabi na AUH i idziemy do okienka, gdzie miła Pani lub Pan wlepiają nam pieczątkę. Dopiero potem możemy odebrać bagaże, które nadaliśmy na starcie naszej podróży. Wiza, którą otrzymamy (obywatele RP) na granicy jest 90-dniowa, więc powinna w zupełności wystarczyć na zwiedzanie. W momencie przyjazdu paszport musi być ważny minimum przez kolejne 6 miesięcy. Czym lecieć do Dubaju: Na rynku operuje kilku przewoźników, którzy z „pocałowaniem w rękę” zawiozą nas do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Od tradycyjnych po tanie linie i przewoźników czarterowych. Nam jednak tym razem przyświecał jeden cel – miał to być weekend w Dubaju! Po krótkim researchu i porównaniu cen zdecydowaliśmy się na Ukraine International Airlines. Tak się składa, że mieliśmy już raz okazję lecieć z nimi w podróż do Azerbejdżanu i zapewniam Was, że wszystkie potencjalnie negatywne komentarze o tej linii można włożyć między bajki. Dzięki dobrej kombinacji lotów: wylot z Warszawy po 16 w piątek i powrót po 10 w poniedziałek, oraz krótkim przesiadkom na lotnisku w Kijowie, nasz misterny plan o niebraniu urlopu zakończył się sukcesem! Podróż do Dubaju z UIA Wycieczka taka wcale nie musi być droga! Jeżeli zaplanujecie taki wyjazd odpowiednio wcześniej, to do ZEA polecieć możecie nawet za niewiele ponad 400 PLN! 🙂 Ciekawostką w tejże linii lotniczej jest to, że ma zajebisty serwis „pre-order”, o którym nie każdy wie. Już pomijając fakt, że na pokładzie oferuje piwo lwowskie 0,5 litra za 2 EUR, to można tam zamówić sobie (maksymalnie 36 godzin przed planowanym lotem) naprawdę smaczną strawę (a mamy już trochę porównanie jak to potrafi być w niektórych liniach). Ceny są naprawdę konkurencyjne i możecie zobaczyć je tutaj. Ja zdecydowałem się na pierś z kaczki, a Monika szamała kurczaka z makaronem. Oba dania na propsie, chociaż troszeczkę zazdrościłem mojej żonie nieco smaczniejszego dania 😀 APROPO zazdrości! Kiedy ze smakiem konsumowaliśmy nasze posiłki, to pasażerowie siedzący naokoło nas 4 razy wołali stewardessy z tekstem „can I have these chicken noodles?” Niestety, normalnie na pokładzie UIA wiozło tylko buły z szynkom i serem, więc musieli obejść się smakiem tudzież zadowolić kanapką. Według mnie warto (zwłaszcza w przypadku dłuższego lotu) zaplanować sobie kiedy chcemy zjeść i co, a potem z przyjemnością skonsumować dobry lunch/obiad/kolację. Pogoda w Dubaju: Kiedy zastanawialiśmy się, gdzie chcemy wybrać się na nasz weekendowy trip, bardzo ważnym aspektem były warunki pogodowe panujące na miejscu. Nie chcieliśmy siedzieć w deszczu czy mrozie, bo to już mieliśmy w Warszawie przecież. Dubaj był miejscem, który gwarantował nam bezchmurne niebo i bardzo przyjemne temperatury dochodzące do 30 stopni w cieniu! Woda w Zatoce Perskiej miała 26 stopni. W grudniu! 😀 W miesiącach od października do maja ilość godzin ze słoneczkiem to 8, a deszcz praktycznie nie występuje. Lato (trwające od maja do września), które jak mówiłem mieliśmy okazję sprawdzić, bywa nieznośne – szczególnie tak od 10 do 16. Wieczory też charakteryzują się spoconymi plecami. No, ale przynajmniej pogoda jest pewna. 🙂 Dla porządku dodam, że Dubaj leży w strefie klimatu podzwrotnikowego suchego. Najwyższa odnotowana temperatura to… 49 stopni Celsjusza. Transport w Dubaju: Za autobusy, metro, tramwaje (tak, są) i Ubera (też!) odpowiada w Dubaju jedna organizacja – Road & Transport Authority. Wszystko działa bardzo sprawnie, komunikacja miejska odjeżdża o czasie. Legendarne jest już metro, które jeździ samo. Jeżeli wylądujecie w środku nocy np. na lotnisku DXB to też nie będzie problemu. Podłączacie się pod Wifi i na luzie zamawiacie Ubera (metro jeździ maksymalnie do północy i zaczyna znowu około 5 rano). W Dubaju są 2 linie metra: jedna (czerwona) jeździ od stacji Rashidiya, przejeżdża obok lotniska i dalej w kierunku Union Station (Deira), Burdż Chalifa i Dubaj Marina. Druga (zielona) koncentruje się bardziej wokół Deiry, czyli zabytkowej, starej części Dubaju. Jest też linia tramwajowa, która jeździ po Dubaj Marinie i następnie składy jadą w kierunku kolejki na Palm Jumeirah. Minimalny koszt przejazdu to 3 dirhamy (AED). Bilety dobowy (do godziny 00:00, nie 24 h od pierwszego skasowania) kosztuje 22 AED. Waluta w Dubaju: Przechodzimy płynnie do kwestii wydawania hajsu w ZEA. Wbrew temu co mówią, że Dubaj jest miejscem dla bogaczy, tacy randomowie jak my również się tutaj odnajdą. Kartą kredytową i debetową można płacić prawie wszędzie, bankomaty wypluwają dowolne nominały. Podczas wyjazdu (2 dni na miejscu) potrzebowaliśmy banknotów raz. Jednostką monetarną jest dihram (AED), który i 3 lata temu i teraz utrzymuje się na dość stałym poziomie, czyli mniej więcej do 1 AED=PLN. Żebyśmy nie byli gołosłowni, że cebulaki do Dubaju nie mają co się wybierać to pyszny obiad zjedliśmy w knajpie za 40 dihramów na dwie osoby (z napojami). Co zjeść w Dubaju: Z tym to od zawsze mieliśmy problem. W Dubaju znajdziecie wszystkie największe sieciówki. Przykładem może być fastfood Shake Shack, w którym ostatnio jedliśmy w Nowym Jorku. Jednak weekend w Dubaju nie mógł być uznany za sukces gdybyśmy w końcu nie spróbowali czegoś lokalnego albo chociaż mniej mainstreamowego. Z pomocą przyszedł na kolega, który polecił nam restaurację Al Amoor – kuchnia egipska. Knajpa była nabita jak puszka sardynek. Pewnie dlatego, że jedzenie było pyszne i sycące. Ceny, jak na Dubaj, bardzo niskie. Znajduje się ona obok Mall of the Emirates, w którym polecam zajść na zakupy do Carrefour’a, gdzie znajdziecie WSZYSTKO. Sklep jest ogromny, a ceny są na podobnym poziomie jak w Polsce, może 10% wyższe. Inną knajpką, w której można dobrze zjeść jest miejsce o nazwie Zaroob z kuchnią libańską i świeżo wyciskanymi sokami. Ma kilka lokalizacji w Dubaju. My byliśmy przy Marinie i było naprawdę smacznie. Hotele w Dubaju: Oferta jest bardzo bogata od hoteli bez gwiazdek po luksusowe 5***** gdzie poczuć się możecie jak stali bywalcy czerwonych dywanów. Tym razem udało nam się złapać fajną promocję i spać w tym hotelu. Za noc zapłaciliśmy około 180 PLN + city tax, który wynosił 20 AED za noc. Zlokalizowany jest niedaleko linii metra, od lotniska również dzieli go niewielki dystans. Hitem jednak była możliwość sprawdzenia jak mieszka się w Dubaj Marinie. Kolega Hubert załatwił nam wjazd do jednego z apartamentów w Ac Pearl Holiday Apartments. Jeżeli jedziecie większą ekipą (apartamenty mają ponad 100 metrów) lub rodzinką to warto rozważyć. Widoki z dwóch balkonów miazga. Bezpieczeństwo w Dubaju: Według wielu rankingów Dubaj co roku plasuje się w czubie najbezpieczniejszych miast na świecie. W sumie trudno poczuć w nim jakiekolwiek zagrożenie (a spacerowaliśmy i przemieszczaliśmy się po nim wielokrotnie o dziwnych porach). Występki i przestępstwa w Zjednoczonych Emiratach Arabskich są surowo karane. Przepisy są widocznie wystarczająco hardcore’owe i dla przebywających tutaj emigrantów z Indii, Pakistanu czy Bangladeszu, którzy nagle stają się potulni jak baranki. Jeżeli martwicie się o swoje bezpieczeństwo w Dubaju – można lecieć bez obaw. Alkohol w Dubaju: Niestety, w sklepie go nie kupicie. W knajpie (zwykle) też nie dostaniecie. To gdzie takim razie znajduje się magiczne źródełko browarków? My jedno z tych miejsc znaleźliśmy w Hotelu Mariott Dubai Marina. Restauracja z najdroższym Carlsbergiem znajduje się na 52. drugim piętrze i nazywa się The Observatory. Poza przyjemnością picia piwa za 34 AED zachwycić się można widokiem na Marinę. To był w sumie główny powód, dla którego tutaj się zjawiliśmy. Cena wielokrotnie niższa niż za wjazd na szczyt Burdż Chalifa, a panorama wcale nie gorsza. Warto tu przyjść również w dzień (widać palmę). Plaże w Dubaju: Jak już wspomniałem wcześniej. Nasz weekend w Dubaju kręcił się wokół wypoczynku i leżenia na plaży. Podczas naszych wcześniejszych wyjazdów do ZEA mieliśmy okazję sprawdzić Jumeirah Public Beach, Public Beach przy Burj Al Arab (petarda!). Teraz przyszła kolej na JBR Beach Dubai, która znajduje się przy Dubai Marinie (albo może jest jej częścią?). Wejście na plażę jest dobrze oznakowane. Ma ona łagodne zejście do wody i jest dość długa, więc każdy powinien znaleźć miejsce na swój ręczniczek. Jak wejdziecie na plażę przez „beach access” przy Ritz-Carlton to warto kierować się w prawo. Przejdziecie wtedy przez hotelową część wybrzeża, żeby potem znaleźć się na jej mniej uczęszczanej, publicznej części. 🙂 Wycieczka do Dubaju: informacje praktyczne: W skład Zjednoczonych Emiratów Arabskich wchodzi 7 emiratów, z którego jeden to Dubaj, Strefa czasowa w Dubaju to (GMT +4) czyli w czasie zimowym różnica to +3 godziny na rzecz Dubaju, Kontakty elektryczne w Dubaju mają standard brytyjski (3 piny). Dobrym pomysłem jest zabranie przejściówki, W Dubaju swobodnie porozumiecie się po angielsku (chociaż językiem urzędowym jest arabski), Religią dominującą jest islam (76%) a następnie chrześcijaństwo (12,5%), Weekend w Dubaju przypada na piątek i sobotę, niedziela jest dniem powszednim, Zapisz się do naszego newslettera, żeby nie ominęły Cię żadne nowości!